Co z ceną wody i ścieków?
Najprawdopodobniej mieszkańców Nowej Rudy czeka kolejna podwyżka cen za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. O tym, czy tak będzie, zdecyduje Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie
Piotr Wróbel, przewodniczący Komisji Gospodarczo-Budżetowej Rady Miejskiej w Nowej Rudzie, w rozmowie z dziennikarzami tygodnika „Noworudzianin” tłumaczy, że w grudniu 2017 roku weszły w życie nowe przepisy wprowadzające szereg zmian w procedurze przygotowania i zatwierdzania taryf cen i stawek opłat za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. Znowelizowana ustawa stanowi, że stawki, które obowiązywały w dniu wejścia ustawy nowelizującej (12.12.2017 r.), obowiązują jeszcze przez okres 180 dni oraz, że od 2018 roku organem regulacyjnym (zatwierdzającym) jest dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
– Wcześniej taki obowiązek spoczywał na radzie gminy, która zobowiązana była do podjęcia uchwały o zatwierdzeniu taryf, albo o odmowie zatwierdzenia, jeżeli taryfy zostały sporządzone niezgodnie z przepisami. Jeżeli zostały opracowane zgodnie z przepisami ustawy, a koszty związane ze świadczeniem usług przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Nowej Rudzie były celowe, to rada nie miała większego wpływu na wysokość ceny. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że cena nie należy do najniższych, ale wynika to też między innymi z faktu, że w gminie miejskiej Nowa Ruda nie ma ujęć wody, wodę spółka musi dostarczyć z innych miejscowości, co oczywiście kosztuje – mówi Piotr Wróbel. – Dodatkowo spółka ponosi znaczne obciążenia związane z modernizacją i rozbudową istniejącej infrastruktury wodociągowej i kanalizacyjnej. Tylko w 2018 roku spółka z własnych środków planuje w Nowej Rudzie wykonać modernizację i rozbudowę sieci za kwotę ok. 800 tys. zł – dodaje radny.
Radni Gminy Nowa Ruda w ubiegłym roku, po podjęciu uchwały o zwiększeniu podatku za budowle wodociągowe i kanalizacyjne z 0,2 do 2%, jakie płaci noworudzka spółka wodociągowa do budżetu gminy, radny Marcin Kalkowski wystąpił z wnioskiem o wprowadzenie mechanizmu, polegającego na dopłatach do zbiorowego zaopatrzenia w wodę oraz zbiorowego odprowadzania ścieków. Pieniądze na ten cel pochodzą właśnie ze zwiększonego podatku. Dzięki temu mieszkańcy gminy Nowa Ruda płacą za wodę i ścieki, stawki przyjęte w 2016 r. Warto dodać, że z tytułu zwiększenia stawki podatku, ZWiK w Nowej Rudzie wpłacił do budżetu gminy ok. 560 tys. zł.
Radni Rady Miejskiej w Nowej Rudzie również podnieśli stawkę podatku od budowli wodociągowych i kanalizacyjnych z 0,2 do 2%. Z tego tytułu do kasy miejskiej wpłynęło ok. 650 tys. zł. Można więc zadać pytanie: Czy radni rady miejskiej powinni iść w ślady radnych z gminy Nowa Ruda?
– Zawsze istnieje możliwość podjęcia uchwały w sprawie dopłat z budżetu Gminy Miejskiej Nowa Ruda do 1 m3 wody i ścieków. W ubiegłym roku zastanawialiśmy się nad takim rozwiązaniem, ale ze względu na duże obciążenia dla budżetu, radni nie zdecydowali się podjąć takiej uchwały – wyjaśnia Piotr Wróbel.
Z informacji jakie zostały przedstawione podczas ostatniego posiedzeniu Komisji Gospodarczo-Budżetowej Rady Miejskiej w Nowej Rudzie wynika, że spółka ZWiK złożyła w ustawowym terminie wniosek o zatwierdzenie nowej taryfy do regulatora cen wody i ścieków z następującymi stawkami:
– woda dla wszystkich odbiorców – 5,15 zł + podatek VAT 8% (wzrost ok. 4% w stosunku do stawki obecnie obowiązującej),
– ścieki dla wszystkich odbiorców – 5,59 zł + podatek VAT 8% (wzrost o ok 7% w stosunku do stawki obecnie obowiązującej).
W najbliższym czasie przekonamy się, jak do nowych stawek podejdzie regulator i czy uzna je za zasadne.
Marcin Kalkowski, a więc pomysłodawca i wnioskodawca uchwały związanej z dopłatami z budżetu gminy do cen wody i ścieków twierdzi, że nie zna jeszcze taryfikatora cen, jakie zaproponuje zakład wodociągów dla mieszkańców gminy.
– Jeżeli będzie to wynikało z kalkulacji i budżet gminy będzie w stanie to udźwignąć, a podatek za opłaty gruntowe będzie w stanie pokryć podwyżki, to wniosek o przedłużenie dopłat do zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków na pewno złożę – mówi Marcin Kalkowski. – Pieniądze ze zwiększonego podatku za budowle kanalizacyjne i wodociągowe są pieniędzmi, których nigdy nie mieliśmy. Dzięki nim nasi mieszkańcy mają najtańszą opłatę za wodę i ścieki, bo mają stare ceny, a dodatkowo gmina ma wpływy do swojej kasy. Muszę zobaczyć jednak kalkulację, żeby podjąć ostateczną decyzję. Nie uprę się przy niczym, nie widząc kwot – dodaje.
Wójt Adrianna Mierzejewska udostępniła nam informacje dotyczącą zaproponowanej przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Nowej Rudzie ceny za wodę i ścieki:
– cena wody z 4,95 zł na 5,15 zł +8% podatek VAT,
– cena za odbiór ścieków z 5,23 zł na 5,59 zł + 8% podatek VAT.
Średni wzrost cen usług wynosi 5,5%.
Czy takie ceny będą obowiązywały podobnie jak w przypadku gminy miejskiej Nowa Ruda zależeć będzie od regulatora, czyli spółki Wody Polskie.
– Nie chcę teraz mówić, czy nadal będziemy w stanie dopłacać do zbiorowego zaopatrzenia w wodę i ścieki, czy też nie. Musimy najpierw przeanalizować jaka to będzie kwota dla budżetu i dopiero wtedy, wspólnie z radnymi podejmiemy decyzję – wyjaśnia Adrianna Mierzejewska. – Byłabym przychylna, żeby nadal dopłacać do wody i ścieków mieszkańcom naszej gminy, ale ostateczną decyzję podam wkrótce – dodaje.
Arkadiusz Balcerzak
Str. 18 w numerze 327 tygodnika „Noworudzianin” dostępny w archiwum.
Numer 327
20-26 kwietnia 2018 r.