Powraca sprawa zrujnowanego budynku przy drodze powiatowej w Bożkowie, który stwarza zagrożenie dla pieszych i zmotoryzowanych użytkowników drogi
Przypomnijmy, że 27 sierpnia wspólnymi siłami strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nowej Rudzie oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Bożkowie, przeprowadzono działania zmierzające do zabezpieczenia obluzowanych blaszanych części elementów pokrycia dachowego, co było skutkiem silnego podmuchu wiatru oraz zagrożenia związanego ze zwisającymi belkami konstrukcyjnymi. Po tym zdarzeniu do wójt Adriany Mierzejewskiej trafiło pismo Grzegorza Nierodki, przewodniczącego Rady Gminy Nowa Ruda, o następującej treści: „Na prośbę Kierującego Działaniami Ratowniczymi informuję. W dniu 27 sierpnia 2018 r. miała miejsce interwencja Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Bożkowie, dotycząca posesji nr 93 w Bożkowie. Interwencja dotyczyła zwisających elementów budynku, które stwarzały zagrożenie zarówno dla właściciela posesji jak i dla osób postronnych. Po przyjeździe służb, otrzymałem informację od Kierującego Działaniami Ratowniczymi, że dokonano niezbędnej rozbiórki najbardziej wysuniętych elementów, jednak w dalszym ciągu główne elementy konstrukcyjne budynku (ściany) są niebezpiecznie przechylone w kierunku jezdni. W związku z powyższym, zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 14 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. Z 2017 r., poz. 1875), proszę o podjęcie pilnych działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom Gminy Nowa Ruda”. Ten temat omawiany był podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Gminy Nowa Ruda.
– Wspólnie z panem przewodniczącym i sołtysem Jerzym Lagenfeldem, byliśmy u tego pana i przeprowadziliśmy na ten temat rozmowę. Przypomnę, że już poprzedni wójt w 2002 r. wysyłał do inspektora nadzoru budowlanego informację o zagrożeniu. W 2017 r. zareagowaliśmy kolejny raz, kiedy inspektor nadzoru nakazał wyłączenie z użytkowania, czyli opróżnienie w całości budynku mieszkalno-usługowego – wyjaśniała Adrianna Mierzejewska, wójt gminy Nowa Ruda. – Rozmawiałam z tym panem, proponując mu mieszkanie zastępcze, żeby mógł się przeprowadzić. Jednak z tym panem nie da się rozmawiać. Uważam, że zrobiłam co mogłam. Jest to nieruchomość prywatna i nie można tam wejść, rozburzyć, czy zrobić cokolwiek innego. – dodała wójt.
Radny Waldemar Wójtowicz mówił o zagrożeniach wynikających z niezabezpieczenia – ulegającego degradacji – muru. Szczególnie ważne jest to w czasie roku szkolnego, gdy blisko budynku przechodzą dzieci do i ze szkoły.
Niestety sytuacja wydaje się patowa. Zgodnie z prawem, obowiązkiem właściciela nieruchomości jest utrzymanie jej we właściwym stanie technicznym. Są jednak tacy, którzy uważają, że właściciel nieruchomości ma prawo zrobić z nią to, co uważa za słuszne. Przykładem jest mieszkający samotnie w tym budynku mężczyzna. Od wielu lat w kwestie związane z odpowiednim zabezpieczeniem nieruchomości włączone są władze gminy Nowa Ruda, a także Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Kłodzku. Jednak ich działania okazują się bezskuteczne.
Prawo budowlane przewiduje odpowiedzialność karną za występek niespełnienia obowiązku utrzymania obiektu budowlanego w należytym stanie technicznym, użytkowania obiektu budowlanego niezgodnie z przepisami lub niezapewnienia bezpieczeństwa użytkowania obiektu budowlanego. Każdy właściciel powinien pamiętać, że inspektorzy nadzoru budowlanego mają prawo wejść na prywatną posesję i do prywatnego domu. Kto nie przestrzega swoich obowiązków ryzykuje grzywnę. Za zaniedbania grozić może też areszt.
Str. 11 w numerze 345 tygodnika „Noworudzianin” dostępny w archiwum.
Numer 345
7-13 września 2018 r.