To było podpalenie
Przyczyną pożaru na klatce schodowej budynku przy ul. Cichej w Nowej Rudzie było podpalenie. Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, ewakuowano i przewieziono do szpitala
We wtorek 27 listopada ok. godz. 22.40 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze w budynku przy ul. Cichej w Nowej Rudzie. Po przybyciu na miejsce zdarzenia i przeprowadzeniu rozpoznania ustalono, że w korytarzu na drugim piętrze budynku pali się szafa, a dym klatką schodową rozprzestrzenia się na całe poddasze. Mieszkańcy, którzy znajdowali się poniżej piętra objętego zadymieniem pozostali w mieszkaniach z otwartymi oknami. Lokatorzy jednego mieszkania znajdującego się na drugim piętrze zostali ewakuowani poza strefę zagrożenie i przekazani przybyłemu Zespołowi Ratownictwa Medycznego, który przetransportował ich do Specjalistycznego Centrum Medycznego w Polanicy-Zdroju. Wśród trojga ewakuowanych, którzy trafili do SCM, były dzieci: 4-miesięczne i 3-letnie.
Spaleniu uległa szafa, znajdująca się na korytarzu, wraz z wyposażeniem, część przewodów instalacji elektrycznej, świetlik nad klatką schodową, elewacja wewnętrzna ściany i część sufitu. W akcji ratowniczo-gaśniczej udział brało kilka jednostek straży pożarnej.
– Wystąpiłem do prokuratury o wszczęcie śledztwa w związku ze stworzeniem zagrożenia zdrowia i życia ludzi oraz spowodowanie pożaru przez podpalenie – informuje podinsp. Arkadiusz Michalski, komendant Komisariatu Policji w Nowej Rudzie.
W 2018 r. w budynku przy ul. Cichej 11 było to pierwsze podpalenie. Wcześniej do podpaleń dochodziło w sąsiednim budynku przy ul. Cichej 7-9.
Str. 5 w numerze 358 tygodnika „Noworudzianin” dostępnym w archiwum.
Numer 358
7-13 grudnia 2018 r.
Błąd, przepraszamy, już poprawione. Dziękujemy za czujność i pozdrawiamy.
Jak to „w 2019 roku było to pierwsze podpalenie”?