Od marca mają wzrosnąć opłaty naliczane mieszkańcom Nowej Rudy za wywóz odpadów. Oznacza to podwyżkę o nieco ponad 40 procent. Dlaczego tak wysokie podwyżki, czy ogłoszenie przetargu na wywóz odpadów nie byłby lepszym i tańszym rozwiązaniem niż powierzenie to spółce komunalnej?
Wiktor Muszyński, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Nowa Ruda złożył w ratuszu wniosek o wyrażenie zgody na ogłoszenie przez spółdzielnię przetargu na wywóz odpadów komunalnych, co jego zdaniem znacznie obniżyło by koszt podwyżki. W Nowej Rudzie firmą odpowiedzialną za wywóz i zagospodarowanie odpadami jest spółka Noworudzkie Usługi Komunalne należąca do Gminy Miejskiej Nowa Ruda i Gminy Wiejskiej Nowa Ruda. Jak twierdzą niektórzy, to jest główną przyczyną wysokich podwyżek za wywóz odpadów, a konkretnie to, że na terenie miasta i gminy spółka ta jest monopolistą. Odbiór i zagospodarowanie odpadów zlecane jest Noworudzkim Usługom Komunalnym na zasadzie in house. Polega na świadczeniu usług komunalnych w zakresie dozwolonym prawem, przy wykorzystaniu mechanizmów zamówień z wolnej ręki dla spółek, w których 100 proc. udziałów posiadają gminy. Czy ogłoszenie przetargu na świadczenie tych usług nie okazałoby się tańsze, gdyby ogłoszono przetarg na wywóz śmieci?
– Zlecamy to NUK-owi ponieważ prawo zamówień publicznych zezwala na zastosowanie takiej procedury. W przypadku posiadania własnego podmiotu, który świadczy takie usługi w tej procedurze udziela się zamówienia. Dobrym przykładem jest Kłodzko. Rozmawiałem niedawno z burmistrzem Kłodzka, który wskazał mi problemy z firmą, która odbiera tam odpady – naliczane są kary itd. Przy okazji poinformował mnie też, że będą tam podwyżki na poziomie 50-60% do obecnej ceny – wyjaśnia burmistrz Tomasz Kiliński, który odniósł się także do kwestii związanej z możliwością przeprowadzenia przez SM Nowa Ruda przetargu. – Jesteśmy jedną gminą, czyli jedną wspólnotą mieszkańców, która zgodnie z przepisami, ma prawo ustalić stawki za odbiór odpadów obowiązujące na terenie gminy. Ustalamy jedną stawkę dla całej gminy, nie rozróżniając mieszkańców którzy mieszkają na ul. Góra Anny, czy na ul. Fredry – stawka jest jedna i obowiązuje wszystkich mieszkańców Nowej Rudy – mówi burmistrz.
Str. 3 w numerze 368 tygodnika „Noworudzianin” dostępnym w archiwum.
Numer 368
22-28 lutego 2019 r.