W przychodni EVITA w Nowej Rudzie-Słupcu uruchomiono nową poradnię okulistyczną
– Oddział Okulistyczny Specjalistycznego Centrum Medycznego im. św. Jana Pawła II w Polanicy-Zdroju jest jedynym oddziałem okulistycznym w regionie, który jest bardzo rozległy – mówił lek. med. Piotr Marszalik, specjalista chorób oczu, od 7 lat kierownik Oddziału Okulistycznego SCM. – Otwarcie poradni w Nowej Rudzie umożliwia pacjentom z tych okolic łatwiejsze trafienie do SCM-u na dalsze leczenie. Noworudzka poradnia ma pełnić funkcję konsultacyjno-kwalifikacyjną, w której pacjent, po pełnym badaniu okulistycznym, będzie kierowany na dalsze leczenie – dodał.
– Od wielu lat w SCM dysponujemy bardzo bogatą bazą urządzeń diagnostycznych. Wykonujemy prawie wszystkie operacje okulistyczne – począwszy od operacji zaćmy, przez trudne i skomplikowane zabiegi witrektomii, ratujące widzenie, a skończywszy na przeszczepach rogówki, których robimy najwięcej na Dolnym Śląsku – wyjaśniał doktor Piotr Marszalik. – Poradnia, do której zapraszamy w Nowej Rudzie, to początek bardzo kompleksowego podejścia do pacjenta. Zależy nam, aby pacjent był diagnozowany i leczony od A do Z – uzupełnił.
Warto wspomnieć, że od dłuższego czasu są coraz bardziej popularne wyjazdy np. do Czech na operacje zaćmy.
– To również jedna z bardziej istotnych kwestii, dla których poradnia w Nowej Rudzie jest uruchamiana. Nie ma bowiem żadnego uzasadnienia i konieczności, żeby pacjenci wyjeżdżali w tym celu do Czech – tłumaczył doktor Piotr Marszalik. – Na dzień dzisiejszy na operację zaćmy czeka się w polanickim SCM-ie od miesiąca do dwóch. Pacjent może przy okazji mieć korygowany astygmatyzm, bo również od zeszłego roku NFZ finansuje operację zaćmy z soczewkami korygującymi astygmatyzm. Dlatego te wyjazdy do Czech nie są konieczne. Jakość zabiegów mamy na najwyższym poziomie, używamy znakomitego sprzętu i bardzo dobrych soczewek wewnątrzgałkowych – dodał.
– Niestety stamtąd wielu pacjentów wraca do nas z powikłaniami – wtrąciła Renata Jażdż-Zaleska, prezes Zarządu Specjalistycznego Centrum Medycznego w Polanicy-Zdroju.
– To prawda – przyznaje doktor Piotr Marszalik. – Przez ostatnie 2-3 lata, od kiedy zaczęła się „transgraniczna opieka medyczna”, to tylu powikłań nie widziałem wcześniej przez swoje całe życie okulistyczne – wyjaśniał.
Czas oczekiwania 1-2 miesiące na operację zaćmy w polanickim szpitalu, to tak naprawdę czas potrzebny na pełną diagnostykę przedoperacyjną, pomiary konieczne do wykonania odpowiedniej soczewki i przygotowanie się pacjenta do zabiegu.
– Dodatkowo już od kilku lat prawie wszystkie operacje zaćmy w naszym szpitalu wykonujemy w trybie jednodniowym, gdzie nie ma potrzeby pozostawania dłużej w szpitalu – co większość pacjentów sobie ceni, każdy bowiem woli spać we własnym łóżku. Nie jest to zabieg zbyt obciążający – tego samego dnia, po zabiegu, pacjent wychodzi do domu, a następnego jest kontrolowany – uzupełnił ordynator.
Poradnia okulistyczna w polanickim szpitalu wyposażona jest w wiele urządzeń specjalistycznych. Podstawowe urządzenia będą również w poradni w Nowej Rudzie. W poczekalni szpitala przed poradnią okulistyczną, wiele osób czeka na badania, ale przyjmowanych jest po kilka osób na raz na różnych stanowiskach.
Wiele osób lekceważy problemy ze wzrokiem, które mogą zwiastować choroby lub ma problem z ich rozróżnianiem. Myli choroby wieszcząc niepotrzebnie jej skutki, np. w przypadku jaskry i zaćmy.
– To dwie zupełnie różne jednostki chorobowe – wyjaśnia lek. med. Katarzyna Knakiewicz, specjalista chorób oczu w polanickim SCM. – Zaćma to jest choroba, która powoduje zmętnienie soczewki własnej pacjenta i może być całkowicie uleczalną chorobą. Wystarczy tę soczewkę usunąć i wymienić na sztuczną, przezroczystą i pacjent może wrócić do pełnej ostrości widzenia. Natomiast jaskra, jest to choroba powodująca uszkodzenie nerwu wzrokowego, związana najczęściej podwyższonym ciśnieniem w oku. Tego się niestety nie da cofnąć. Leczenie jaskry zapobiega jej progresji, czyli postępowi choroby – wyjaśniała.
Objawów problemów ze wzrokiem jest wiele. Nie warto ich lekceważyć.
Jak widać, mimo tego, że pierwsza wizyta w noworudzkiej, nowej poradni okulistycznej będzie płatna, to dalszy ciąg leczenia jest szybki i darmowy. Możemy zaoszczędzić czas, pieniądze i co najważniejsze – zdrowie lub przynajmniej niepotrzebne nerwy. Kompleksowo, na miejscu, bez odsyłania od Annasza do Kajfasza, czego bardzo nie lubimy.
Str. 7 w numerze 383 tygodnika „Noworudzianin” dostępnym w archiwum.
Numer 383
14-20 czerwca 2019 r.