Dwie huśtawki
Kolejne podejście do malowania na sztalugach zmobilizowało uczestników warsztatów plastycznych w świetlicy Stowarzyszenia Przyjaciół Jugowa do eksperymentów i wyboru bardzo zróżnicowanej tematyki prac. Duży format pracy zachęcił do pracy w zespołach dwuosobowych. Niektórzy mają stały kanon tematyczny toteż skupili się na obrazach w których czują się pewnie. Elementem akcentowanym podczas zajęć była swoboda twórcza, która zaowocowała huśtawką inwencji i nastrojów.
Czwartkowe popołudnie spędziliśmy na siłowni plenerowej powstałej z inicjatywy naszego stowarzyszenia. Cudowna, słoneczna pogoda zachęcała do fizycznego relaksu i terenowego szaleństwa. Najbardziej obleganym obiektem placu zabaw stała się przysłowiowa huśtawka, która zamieniła się w arenę zaciekłej rywalizacji sportowej. Nawet malkontenci i znawcy terenu poczuli ducha walki i stali się jej uczestnikami. Było bardzo ambitnie kiedy Kornela fruwała w dal lądując pod płotem. Bardzo śmiesznie w przypadku Michaliny, króra zamieniła odległość w wysokość lotu. Bartek z kolei zastąpił kreta próbując wykopać pod huśtawką jak największą dziurę. Zabawa się rozkręcała ale zachodzące słońce kończyło kres swojej drogi dając znak do powrotu.
Tekst i foto: Zbigniew Babiak