Drastyczne podwyżki za śmieci
Mieszkańców Nowej Rudy czeka bardzo wysoka podwyżka opłat za odbiór odpadów. Ratusz przekonuje, że jest to konieczne. Od nowego roku 4-osobowa rodzina za śmieci zapłaci 128 zł miesięcznie. Wzrost opłat za gospodarowanie odpadami to kwestia, z którą mierzą się w tej chwili wszystkie samorządy w Polsce
Najważniejszą z perspektywy mieszkańców uchwałą podjętą podczas sesji Rady Miejskiej w Nowej Rudzie, która odbyła się w środę 27 listopada była uchwała dotycząca ustalenia stawki za wywóz i zagospodarowanie odpadami. Podwyżka będzie spora, bo za odpady segregowane trzeba będzie zapłacić 32 zł od osoby za miesiąc. Do tej pory było to 19.10 zł (wzrost o 12.90 zł), obecnie stawka ta nie może być wyższa niż 33,96 zł miesięcznie za osobę, ale to i tak podwyżka o 67 %. Dotychczasowa stawka 9,55 zł miesięcznie za osobę dla rodzin wielodzietnych posiadających Kartę Dużej Rodziny podniesiono o 6.45 zł miesięcznie za osobę i od 1 stycznia 2020 r. stawka ta wynosić będzie 16 zł miesięcznie za osobę.
Sprawa podwyżek stawek za odbiór i segregację odpadów była jednym z tematów posiedzenia Komisji Zdrowia i Ekologi Rady Miejskiej w Nowej Rudzie w której oprócz radnych uczestniczyli: Marzena Wolińska, wiceburmistrz Nowej Rudy, Grzegorz Kuzak, prezes spółki Noworudzkie Usługi Komunalne, a także Mariusz Kowalczyk, dyrektor Zakładu FBServis Dolny Śląsk – Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Ścinawce Dolnej. Dokładana analiza związana ze zmianą regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miejskiej Nowa Ruda, oraz ustalenia stawek za odbiór i zagospodarowanie odpadami, trwająca kilka godzin, nie wniosła – pomimo oczekiwań obu stron – możliwości obniżenia proponowanych stawek. Jednym z argumentów przemawiających na rzecz podwyższenia stawek za śmieci które przedstawiła podczas komisji Marzena Wolińska dotyczył podwyżki opłaty środowiskowej, jaką Urząd Marszałkowski pobiera od Składowiska Odpadów Komunalnych. Wzrośnie ona ze 170 zł za tonę w tym roku do 270 zł w przyszłym. Grzegorz Kuzak wyjaśniał m.in., że odbiór odpadów mieszanych w RIPOK w 2019 roku kosztował 364 zł za tonę, a od 1 stycznia 2020 r. wynosić będzie 487 zł za tonę. Mówił też, że brak stabilizacji na rynku surowców wtórnych powoduje konieczność ponoszenia coraz wyższych kosztów związanych z ich odbiorem. Innym jest wzrost cen energii, płacy minimalnej i konieczność dostosowania składowisk do wymogów prawnych.
Ważne
Od września obowiązuje ustawa, która nakazuje w sposób radykalny zmienić podejście do zbierania odpadów. Ustawa mówi, że gminy muszą zbierać odpady gromadzone tylko w sposób selektywny. To oznacza, że wszyscy mamy obowiązek segregowania śmieci.
– Są w mieście podmioty, czy osoby fizyczne, które zadeklarowały że będą płacić wyższą stawkę, ale nie będą segregowały śmieci. Z dniem 1 stycznia 2010 r. nie ma już możliwości deklarowania wywozu odpadów niesegregowanych. Wyższa opłata będzie nakładana za karę za niesegregowanie i wynosić będzie 64 zł, czyli minimum ustawowe, choć rada miejska miała prawo podnieść tę kwotę nawet do ponad 100 zł – informowała przy każdej możliwej okazji Marzena Wolińska.
Co na sesji
Pomimo omówienia kwestii podwyżek podczas posiedzeń komisji, także w trakcie sesji temat ten był poruszany przez radnych, a także władze miasta.
– Od nowego roku wszyscy mieszkańcy są zobowiązani do selektywnej zbiórki odpadów w związku z tym jest jedna stawka za gospodarowanie odpadami komunalnymi i niestety dużo wyższa niż obecnie obowiązująca stawka dla osób segregujących odpady komunalne. Projekt uchwały zakłada opłatę w wysokości 32 zł – mówił Tomasz Kiliński. – Najbardziej chyba istotnym czynnikiem mającym wpływ na podwyżkę tej opłaty, jest wzrost płaty środowiskowej, która jak już wspominano w 2020 r. wzrośnie z poziomu 170 zł na poziom aż 270 zł. Blisko 1000 zł związanych ze zbieraniem i zagospodarowaniem odpadów komunalnych biorąc pod uwagę 270 zł opłaty środowiskowej, to blisko 30% całych kosztów związanych z gospodarowaniem odpadami, a więc ogromna część tych kosztów to jest opłata ustalona przez radę ministrów w rozporządzeniu, czyli tak naprawdę dochód Budżetu Państwa, i wpływu na to nie mamy my jako gmina, i RIPOK-i, które odpady od gmin odbierają. Dlatego też po raz kolejny, po ubiegłorocznym wzroście tej opłaty mamy do czynienia z bardzo dużym wzrostem stawek za odbiór śmieci i dotyczy to wszystkich gmin w Polsce, które nie ukrywają, że mają z tym ogromny problem. Będą zapewne gminy, które ustalą stawkę na poziomie maksymalnym dopuszczonym przez ustawę, to jest nieco ponad 33 zł z uwagi na ogromny wzrost zagospodarowania odpadami komunalnymi. Podczas posiedzeń komisji stałych wielokrotnie była mowa, że cały sposób selekcjonowania odpadów komunalnych na dzień dzisiejszy jest bardzo mocno nie uporządkowany, dość powiedzieć że niestety więcej kosztują nas opłaty za odpady segregowane niż za odpady zmieszane. Niestety rynek odpadów selektywnych, surowców wtórnych przede wszystkim tworzyw sztucznych jest dzisiaj nieuregulowany, operatorzy RIPOK-u mają problem z z odbiorem odpadów przez jakiekolwiek podmioty, które mogłyby je wykorzystywać w związku z tym my oddając odpady do RIPOK-u będziemy musieli zapłacić więcej. To wszystko wiąże się z tym że rosną koszty całego systemu i oprócz opłaty środowiskowej są to czynniki wpływające na wzrost opłaty dla mieszkańców – dodał burmistrz.
Ustawa o utrzymaniu porządku i czystości wyraźnie określa, że gmina może pokrywać koszty systemu gospodarowania odpadami jedynie z wpłat dokonywanych przez mieszkańców. Tak drastyczny wzrost kosztów tłumaczony jest zarówno większą ilością produkowanych odpadów jak i przede wszystkim znaczącym wzrostem produkcji odpadów plastikowych, których koszt sprzedaży na rynku wtórnym od nowego roku wynosić będzie aż 460 zł, a koszt składowania rośnie w ogromnym tempie. Rosną też koszty energii, paliwa a także wynagrodzenia pracownicze. Bardzo przenikliwie do problemu związanego z podwyżkami opłat za śmieci podszedł Piotr Wróbel, przewodniczący Komisji Gospodarczo-Budżetowej.
– Od stycznia 2020 r. samorządy będą zobligowane do osiągnięcia wskaźnika 50% recyklingu odpadów. Już dzisiaj wiemy, że osiągnięcie tego poziomu wskaźnika będzie bardzo trudne. Obecny wskaźnik w naszym mieście waha się między 24-30 %, a dojście do takiego wskaźnika recyklingu zajęło nam kilka lat. Jeżeli gmina nie osiągnie tego wskaźnika, to zgodnie z nowelizacją ustawy będzie musiała płacić kary. Rosnące koszty utrzymania całego systemu segregacji śmieci są powodem podwyżki. Spotykając się z opiniami mieszkańców, że gminy zarabiają na śmieciach, chcę wyraźnie zaznaczyć, że to nieprawda. Pomimo tego, że gmina na tym nie zarabia, to skutki wprowadzenia nowelizacji ustawy powodują, że w Nowej Rudzie koszty związane z odbiorem odpadów w najbliższym roku mogą wzrosnąć co najmniej o 2 mln zł – wyjaśniał radny Piotr Wróbel. – Dużo dzisiaj powiedziano o czynnikach mających wpływ na wzrost ceny. Była mowa o energii, była mowa o minimalnej płacy, o wymaganiach Unii Europejskiej, które musimy spełniać jak państwo członkowskie, pojawiają się też nowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa, a to wszystko wiąże się z tym, że odbiór śmieci jest coraz droższy. Wzrasta stawka „Opłaty Marszałkowskiej” o 100 zł, ale te 100 zł, to prawie 900 tys. zł które musimy odprowadzić w ciągu jednego roku. Nie było o tym mowy, ale moim zdaniem wpływ na cenę za śmieci ma też monopol, który wytworzył się na rynku odpadów, co jest związane z tym że jest mało regionalnych instalacji, które odbierają odpady i tak naprawdę takie spółki jak Noworudzkie Usługi Komunalne są skazane na ceny, które im ktoś, gdzieś podyktuje. Sytuacja jest bardzo poważna i używając kolokwializmu powiem, że zmuszeni jesteśmy podniesienia stawki, aż o 67 % , ale z drugiej strony jak nie osiągniemy poziomu recyklingu 50%, to może się okazać że będziemy zmuszeni szukać kolejnych pieniędzy, żeby płacić kary. Jeżeli jakaś tona „nie zmieści się w limicie” to kara za nią będzie wynosić około 270 zł. Dodam, że z dzisiejszych analiz przy stawce 32 zł, wynika, że na koniec roku 2020 najprawdopodobniej zabraknie w naszym systemie ok 1 mln zł – dodał.
Na wniosek radnego Piotra Wróbla radni przegłosowali obniżenie kary dla osób nie segregujących odpady z proponowanych 96 zł do kwoty 64 zł.
Z Kartą Dużej Rodziny taniej
Nieco mniej za odbiór odpadów zapłacą osoby posiadające Kartę Dużej Rodziny. Stawka opłaty wynosić będzie 16 zł miesięcznie za osobę. Dla właścicieli nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi kompostujących bioodpad w kompostowniku przydomowym przysługuje zwolnienie w wysokości 3,2 zł miesięcznie na nieruchomość.
Ostatecznie za przyjęciem uchwały związanej ze wzrostem stawek za odbiór i segregację odpadów głosowało 18 radych, 2 wstrzymało się od głosu, a 1 był przeciw.
Marta Chojecka – głos za
Głosowałam „za” przyjęciem uchwały związanej z podwyżkami na tak, ponieważ wpływy za odpady nie pokrywają wydatków, co jest niezależne od budżetu gminy, lecz od zewnętrznych składników kosztów. Do tych czynników należą:
– podwyższenie kosztów przyjęcia odpadów na RIPOK-u,
– opłata środowiskowa,
– wzrost cen paliwa,
– wzrost cen energii,
– wzrost płacy minimalnej.
I taki mój apel – drodzy mieszkańcy segregujmy śmieci.
.
.
Zbigniew Karczewski – głos za
Głosowałem „za” ponieważ przedstawione prze pana burmistrza związane ze stałym wzrostem kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami, wynikający ze zmian w przepisach i sytuacji rynkowej oraz nałożony na gminy obowiązek bilansowania finansowego systemu, wymusza zmiany w zakresie wysokości opłat za wywóz śmieci.
.
.
.
.
.
.
.
Str. 3 w numerze 406 tygodnika „Noworudzianin” dostępnym w archiwum.
Numer 406
29 listopada – 5 grudnia 2019 r.