Remis na zakończenie
Na zakończenie piłkarskiej jesieni w IV lidze dolnośląskiej rozegrano awansem pierwszą kolejkę rundy rewanżowej. Noworudzianie podejmowali swojego imiennika z Żernik Wrocławskich. Obydwie drużyny w tabeli dzieliły zaledwie dwa punkty, a trenerzy nie mogli skorzystać w tym pojedynku ze wszystkich swoich zawodników
16 kolejka, 23-24 listopada
Piast ZPAS Nowa Ruda – Piast Żerniki (Wrocław) 1:1
Bramka dla Piasta: D. Lima
Piast ZPAS: D. Gasiński – A. Osicki, J. Filipczak (M. Kositianiuk), W. Rzeczycki, S. Sarkowicz (L. Soumar), K. Mika, N. Pierzga (M. Kostianiuk), D. Lima (W. Garbicz), M. Schmidt, B. Chabrowski (S. Martynowicz), A. Jeziorski (D. Kęska)
Pierwsze fragmenty meczu, to wzajemne badanie się rywali i szukanie słabych punktów u przeciwnika. W 9 minucie na mocny strzał z dystansu zdecydował się Norbert Pierzga, po którym futbolówka przeleciała dwa metry ponad poprzeczką. W 14 minucie nasz zespół, po przechwycie w środkowej strefie, wyprowadził szybki kontratak, Krzysztof Mika groźnie zagrywał z prawego skrzydła w pole karne, obrońca ekspediując futbolówkę poza plac gry, uprzedził naszych napastników. Chwilę później dograną z prawej strony futbolówkę, Bartosz Chabrowski uderzając głową z 12 metrów, posyła kilka metrów od bramki. W 17 minucie szybki atak gości został zakończony bardzo mocnym i nieznacznie niecelnym uderzeniem, oddanym tuż sprzed linii pola karnego. W 23 minucie nasi obrońcy wybili na rzut rożny futbolówkę, spod nóg składającego się do uderzenia rywala. Po stałym fragmencie gry goście obejmują prowadzenie – zagraną mocno na krótki słupek piłkę przedłuża zawodnik z Żernik i ta wpada do siatki obok dalszego słupka. Piast błyskawicznie, bo już dwie minuty później, odrobił straty, z prawego skrzydła na przeciwległą stronę pola karnego dogrywa Krzysztof Mika, a Deiverson Lima z bliskiej odległości pokonuje bramkarza. Po chwili Artur Osicki przerywa w naszej szesnastce, groźnie zapowiadający się atak rywali. W 29 minucie po rzucie wolnym dla naszego zespołu, głową z 7 metrów uderzał Artur Osicki a piłka o centymetry minęła światło bramki. W 32 minucie Dominik Gasiński pewnie broni mocne, płaskie uderzenie na krótki słupek. W 36 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Deiversona, wrzuconą na dalszy słupek futbolówkę, Bartosz Chabrowski pomimo asysty 4 obrońców zdołał uderzyć głową, niestety strzał był niecelny. W 37 minucie goście wykonywali rzut wolny z niebezpiecznej odległości, Dominik Gasiński nie miał żadnych problemów z mocnym uderzeniem skierowanym w sam środek bramki. W 40 minucie Adrian Jeziorski wdzierając się z prawego skrzydła w pole karne, został zablokowany przy próbie uderzenia. W 45 minucie po rzucie rożnym dla naszego zespołu, ponownie głową uderzał Bartosz Chabrowski, a zmierzającą na poprzeczkę futbolówkę golkiper z dużym trudem skierował ponownie poza linię końcową. Tuż przed gwizdkiem oznaczającym przerwę, ewidentnie faulowany w szesnastce rywali był Deiverson Lima, arbiter jednak nie zdecydował się na odgwizdanie rzutu karnego. W pierwszej akcji po zmianie stron, po raz kolejny przed szansą stanął Chabrowski, Bartek po ograniu trzech rywali, wpadł w pole karne i zdecydowała się na płaski strzał z około 14 metrów, znakomita interwencja bramkarza gości sprawiła że rezultat nie uległ zmianie. Po chwili z kilku metrów groźnie uderzał Adrian Jeziorski, jednak i tym razem górą był golkiper. W 50 minucie mocno, jednak także niecelnie, z około 15 metrów uderzał Seweryn Sarkowicz. W 59 minucie ponownie próbował Sarkowicz, jednak jego mocne uderzenie sprzed pola karnego poszybowało wysoko ponad poprzeczką. W 69 minucie Dominik Gasiński w sytuacji sam na sam, sparuje poza linię końcową uderzenie rywala. W 73 minucie strzał rywala sprzed pola karnego obija poprzeczkę naszej bramki. W drugiej części pojedynku goście, kilkukrotnie próbowali zaskoczyć nasz zespół prostopadłymi podaniami poza linię naszej obrony, jednak za każdym razem, wychodzących na czystą pozycję rywali, nasza defensywa łapała na pozycję spaloną. W samej końcówce mocniej zaatakowali noworudzianie, a najbliżej zdobycia bramki był Lukas Soumar, którego nieudana wrzutka, niemal nie zaskoczyła bramkarza, ten jednak z wielkim trudem sparował spadającą pod poprzeczkę futbolówkę, na rzut rożny.
To było dobre widowisko, rozgrywane w szybkim tempie, obydwa zespoły zaprezentowały niezły futbol i potwierdziły, że zajmowane przez nich miejsca w tabeli, nie są przypadkowe.
Trener Przemysław Malczyk po spotkaniu powiedział:
– Rundę zakończyliśmy zdobyciem jednego punktu. Uważam, że mecz z Żernikami był dość wyrównany. Po straconej bramce bardzo szybko wyrównaliśmy i do końca meczu dążyliśmy do zwycięstwa. Nie udało nam się strzelić zwycięskiego gola pomimo kilku dogodnych sytuacji. W tym meczu graliśmy bez trzech podstawowych zawodników. Chcialbym jeszcze raz podziękować za walkę i zaangażowanie w całej rundzie jesiennej wszystkim ludziom Piasta.
Str. 24-25 w numerze 406 tygodnika „Noworudzianin” dostępnym w archiwum.
Numer 406
29 listopada – 5 grudnia 2019 r.