PUSTKA…
Boże Narodzenie bez Jezusa… to pustka, którą na siłę zapełniamy prezentami, choinką, całym tym konsumpcyjnym, kolorowym, cukierkowym niepotrzebnym światem zaganianym, niespokojnym, zestresowanym jeszcze bardziej niż zwykle… Boże Narodzenie bez Jezusa i Świętej Rodziny… sama już nazwa święta mówi, że chodzi o Narodziny Boga a wszystko inne powinno być jedynie dodatkiem… świat do góry nogami… bez Boga, Miłości, Nadziei… potem bez własnej rodziny, w samotności… Boże Narodzenie bez Jezusa to PUSTKA, której nie da się zapełnić żadnymi substytutami… to ułuda. Choćbyśmy stawali na głowie, dwoili się i troili kolorując ten czas wszystkim co można kupić… i tak dopadnie nas PUSTKA, wszechogarniająca… to dlatego w te święta jest najwięcej samobójstw w ciągu roku… a wystarczy popatrzeć na to najbardziej wyjątkowe w historii świata Dziecko… i się w Nim zakochać…