Wiele problemów stwarza rozróżnienie pojęć niepełnosprawności i niezdolności do samodzielnej egzystencji. Są one nie tylko mylone, ale i traktowane, jako mające to samo znaczenie. Tymczasem różnice są dosyć istotne i warto je poznać zanim złożymy wniosek, o 500+ czyli o dodatek, o którym potocznie mówi się, jako o „500+ dla niepełnosprawnych”. Jednak to nie stopień niepełnosprawności decyduje o jego przyznaniu
Niezdolność do samodzielnej egzystencji przyznaje się osobie, która nie tylko, że nie może pracować, ale potrzebuje pomocy drugiej osoby w najprostszych czynnościach życiowych. Opiekun musi, zatem nie tylko zrobić zakupy i przygotować jedzenie, ale też nakarmić swojego podopiecznego. Musi także pomagać osobie, którą się opiekuje w codziennej higienie, poruszaniu się, w prowadzeniu gospodarstwa domowego, w procesie leczenia, rehabilitacji, edukacji oraz praktycznie wszystkich kontaktach z otoczeniem zewnętrznym. Krótko mówiąc osoba niezdolna do samodzielnej egzystencji jest całkowicie zależna od osób, które się nią opiekują.
– Odmiennie jest w przypadku orzeczeń o niepełnosprawności i jej stopniu, które wydają zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności a nie ZUS – mówi Iwona Kowalska-Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
Osoby niepełnosprawne często pracują i prowadzą aktywne życie rodzinne, towarzyskie i sportowe a co za tym idzie lekarz orzecznik nie przyzna im statusu osoby niezdolnej do samodzielnej egzystencji.
– Wiele osób, które przychodzą do nas pyta o to czy fakt, iż mają przyznany określony stopień niepełnosprawności daje im gwarancję dostania 500+ i są bardzo rozczarowane, gdy dowiadują się, że to nie wystarczy – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis. – Dlatego jeszcze raz podkreślam, że aby otrzymać świadczenie uzupełniające, czyli. tzw. „500+”, należy posiadać ważne orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji, które jest wydane przez lekarza orzecznika ZUS. Przyznany „poza ZUS-em” stopień niepełnosprawności nie uprawnia do otrzymania dodatku, bo o tym czy go dostaniemy decyduje lekarz orzecznik ZUS – dodaje.
Rzeczniczka ZUS na Dolnym Śląsku radzi, aby osoby, które chcą otrzymać wsparcie a nie posiadają orzeczenia wydanego przez zusowskiego lekarza orzecznika, powinny do wniosku o dodatek dołączyć dokumentację medyczną oraz inne dowody, które mogą być dla orzecznika ważne przy wydaniu orzeczenia. Mogą to być na przykład: karta badania profilaktycznego, dokumentacja z rehabilitacji leczniczej lub zawodowej oraz zaświadczenie o stanie zdrowia wydane przez lekarza opiekującego się pacjentem ale nie wystawione wcześniej niż miesiąc przed złożeniem wniosku.