Wieczór z muzyką klezmerską
W piątkowy wieczór (13 grudnia) KLEZMORIM TRIO wystąpiło w Teatrze Zdrojowym w Kudowie Zdroju z nietuzinkowym koncertem. Nas, słuchaczy NUTW oczywiście nie mogło na nim zabraknąć. W drodze do Kudowy zdegustowaliśmy jeden z przysmaków zjadanych przez Żydów w okresie już od połowy listopada i przez Święto Światła (Chanuka), przypadające pod koniec grudnia. Tym przysmakiem były sufganije – czyli cynamonowe pączki. Muzyka klezmerska związana z żydowskimi obrzędami religijnymi, z czasem przerodziła się w muzykę rozrywkową. Rozpowszechniła się w drugiej połowie XVIII wieku, gdy pojawiły się wędrowne grupy żydowskich muzykantów. W Polsce słowo „klezmer” miało raczej negatywny wydźwięk, kojarzyło się bowiem – nie wiedzieć dlaczego, z kiepskim muzykiem grającym kolokwialnie mówiąc „do kotleta”. Niemniej jednak klezmer, to muzyk o dużych umiejętnościach. Zespół KLEZMORIM TRIO bawił publiczność doskonałą muzyką przedwojennych sztetli (małych miasteczek). Usłyszeliśmy najpopularniejsze utwory i piosenki w języku Jidisz, jak również historie ich powstania i ciekawostki z nimi związane. Nie zabrakło Rebeki, Havy Negila czy Bay Mir Bistu Sheyn, którą namiętnie śpiewali Niemcy pod znanym sobie (i nie tylko) tytułem Bei Mir Bist Du Schön, nie wiedząc (?), że jest to piosenka żydowska. Członkowie zespołu bawili publiczność również dowcipami i opowieściami o zaskakujących sytuacjach z jakimi się na swoich trasach koncertowych spotkali. Przysłowiową wisienką na torcie był przebój ze Skrzypka Na Dachu, Gdybym Był Bogaczem – tym razem w wykonaniu solistki, zaśpiewany po owacjach na stojąco i wołaniach o bis.
Noworudzki UTW
Anna Szczepan
fot. A.Szczepan