W sobotę 13 czerwca, 40-letnia mieszkanka Nowej Rudy, zawiadomiła o przywłaszczeniu przez nieustalonego sprawcę, telefonu komórkowego marki Samsung Galaxy A6 2018 o wartości 700 zł, użytkowanego przez jej syna, który podczas zabawy na deptaku miejskim pozostawił aparat telefoniczny bez nadzoru
Utracony telefon zarejestrowano w policyjnym systemie jako utracony. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Komisariatu Policji Nowa Ruda.
Pozostawienie sobie znalezionego telefonu, to wykroczenie lub przestępstwo przywłaszczenia, za które trzeba się liczyć z odpowiedzialnością karną. O tego typu zdarzeniach informowaliśmy na łamach naszego tygodnika niejednokrotnie. Zdarza się tak, że nagle i niespodziewanie stajemy się „nowymi właścicielami” rzeczy, którą właśnie gdzieś znaleźliśmy.
– Myślimy wówczas: „Znalezione – niekradzione”, a to duży błąd. Postępując w taki sposób, popełniamy czyn zabroniony i narażamy się nawet na karę pozbawienia wolności – ostrzega asp. Paulina Koptyra z Komisariatu Policji w Nowej Rudzie.
Policjantka przestrzega przed takimi sytuacjami. Lepiej, jeśli znaleziony telefon trafi do biura rzeczy znalezionych, które mieści się w budynku Starostwa Powiatowego w Kłodzku przy ul. Okrzei 1. Można również znalezioną rzecz przekazać policji, która postara się ustalić właściciela. Zostawiając sobie znalezioną rzecz, popełniamy wykroczenie lub przestępstwo przywłaszczenia. Kodeks wykroczeń określa, że: „Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”. Kodeks karny z kolei penalizuje czyn: „Każdy, kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat, natomiast osoba, która przywłaszczy powierzoną jej rzecz podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności”. Kwalifikacja prawna uzależniona jest od wartości danej rzeczy. Jeżeli wartość np. telefonu przekroczy 500 złotych, odpowiadamy za przestępstwo. W każdym przypadku Kodeks wykroczeń przewiduje również odpowiedzialność z art. 125, który traktuje o znalezieniu i nieoddaniu cudzej rzeczy: „Kto w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia cudzej rzeczy, albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu policji lub innego organu państwowego, albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany”.
– Mimo tego, że odnalezienie wartościowego telefonu możemy uznać za łut szczęścia, nasze prawo określa to jako „przywłaszczenie cudzej rzeczy” i zawsze w takim przypadku należy się zastanowić, czy opłaca się nam narażać na niepotrzebne nieprzyjemności i konflikt z prawem – dodaje asp. Paulina Koptyra. – W przypadku zagubienia telefonu, należy w pierwszej kolejności zgłosić ten fakt u operatora sieci i zlecić blokadę karty SIM oraz blokadę IMEI. Każdy telefon ma indywidualny i niepowtarzalny nr IMEI. Operator, po otrzymaniu zgłoszenia, dokonuje blokady IMEI, która uniemożliwia korzystanie z telefonu w jakiejkolwiek sieci, nawet jeśli karta SIM zostanie zmieniona – informuje policjantka.
Jeżeli telefon nie odnajdzie się w przeciągu dwóch tygodni – możemy przypuszczać, że został przez kogoś przywłaszczony i w tym przypadku należy zgłosić ten fakt, udając się do najbliżej jednostki policji.
Str. 9 w numerze 436 tygodnika „Noworudzianin” dostępnym tutaj.