Sprawa odkrytego kąpieliska przy ul. Fredry interesuje wielu noworudzian, szczególnie w czasie letnich upałów. Wiadomo już, że wykonawca przebudowy basenu złożył kolejny wniosek o zmianę terminu wykonania zadania na 31 października
Przypomnijmy, że zgodnie z aneksem do umowy nr 4, termin zakończenia przebudowy basenu wyznaczono na 31 lipca. Termin ten nie został dotrzymany i – jak twierdzi wykonawca – nie on jest za to odpowiedzialny.
– W tej chwili, już od dłuższego czasu czekamy na projekt zamienny, trzeba było go wykonać ze względu na to, że znajdowały się w nim błędy projektowe. Oprócz tego inwestor zrobił korekty co do ukształtowania terenu, np. brak barier architektonicznych, wyprofilowanie – wyrównanie brodzika z wysokością na której znajduje się duży basen, wykonaliśmy też dodatkowe pasy zieleni dla osób korzystających z basenu – tłumaczy Tadeusz Malik z firmy FHU Kwadros, wykonawca inwestycji. – Ze względu na to, że w projekcie zbiorniki z chlorem i kwasem siarkowym znajdowały się w budynku socjalnym, powstał pomysł, aby powiększyć komorę techniczną i w niej urządzić pomieszczenia chlorowni i kwasów siarkowych. Następna sprawa to pompy ciepła – zostały błędnie zaprojektowane, co wymagało przeprojektowania. Miały być usadowione na dachu budynku socjalnego, ale ze względu na to, że przesył z budynku do komory technicznej – na dość dłużą odległość – powodowałby dużą utratę ciepła, inwestor postanowił, że pompy usadowione będą obok komory technicznej. To są roboty, które mają znajdować się w projekcie zamiennym, którego na dzień dzisiejszy nie ma, nie ma pozwolenia na budowę do projektu zamiennego. Praktycznie robimy to na projektuj-buduj, co chwilę w projekcie pojawiają się błędy, które trzeba poprawiać. Podobnie było z parkingiem przed basenem; zrobiliśmy odkrywkę i okazało się, że jest 1,2 m gruntu nienośnego – śmietnisko miejskie. W związku z tym wszystko zostało wymienione, utwardzone i przyszykowane; dość powiedzieć, że tylko tam nawieźliśmy 2,5 tys. ton kamyka – dodaje.
Choć widać już duży postęp prac, wykonawca nie chce zadeklarować, że termin 31 października jest realnym terminem zakończenia zadania.
– Zostały jeszcze sprawy zagospodarowania terenu, niecki są już wyklejone i przygotowane. Nie mamy jeszcze komory technicznej, trzeba ją wybetonować, beton przez 28 dni musi „dojrzeć”. Na komorze technicznej usadowione mają być atrakcje wodne i znów musimy czekać. Póki nie zrobię komory technicznej i schodów, to wszędzie mam drogę techniczną – dojazdową, tak więc to wszystko jest powiązane – mówi Tadeusz Malik.
Str. 3 w numerze 441 tygodnika „Noworudzianin” dostępnym tutaj.
Numer 441
14-20 sierpnia 2020 r.