Kwarantanna tylko przez 10 dni
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło, w czwartek 27 sierpnia, do konsultacji pakiet projektów rozporządzeń, zawierających propozycje zmian zasad prowadzenia kwarantanny. Istotą proponowanych regulacji będzie uproszczenie sytemu zwalniania z kwarantanny oraz powiązanie zasad zwalniania z izolacji ze stanem klinicznym pacjenta
– Pierwsza ważna decyzja jaką podjąłem dotyczy zasad kwarantanny i izolacji. Wprowadzamy zmiany w reakcji na sygnały, które do nas docierają z wielu stron, zarówno od środowiska medycznego, jak i od pacjentów, którym zdarzało się pozostawać w izolacji bardzo długo, ze względu na konieczność powtarzania testu – powiedział na konferencji prasowej Adam Niedzielski, minister zdrowia. – Do tej pory trzeba było uzyskać dwukrotnie negatywne wyniki, dlatego ten proces się przedłużał. Ze względu na postęp wiedzy, lepsze zrozumienie mechanizmów zachodzących w trackie infekcji oraz ustalenie okresu zakażania, można było zaproponować nowe kryteria zwalniania z kwarantanny, jak i izolacji – dodaje.
Minister Niedzielski podkreślał, że w przypadku kwarantanny najważniejsza zmiana dotyczy skrócenia czasu jej trwania do 10 dni dla osób, u których nie wystąpią objawy kliniczne. Jeśli jednak się pojawią, wtedy pacjent powinien skonsultować się z lekarzem, który podejmie decyzje dotyczące dalszego postępowania. Osoba, u której wystąpią objawy sugerujące na zakażenie COVID-19, będzie traktowana jako podejrzana o zakażenie i zostanie poddawana rutynowej diagnostyce.
Przedstawione przez ministra zdrowia propozycje zmierzają do zniesienia konieczności wykonywania testów u osób poddanych kwarantannie. Jest to kluczowe w obecnej sytuacji epidemiologicznej, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się rozpoczęcia roku szkolnego i spodziewanego wzrostu liczby infekcji górnych dróg oddechowych. Pozwoli to na odróżnienie zakażeń wywołanych przez koronawirusa od innych infekcji.
– Zmiany dotyczą także zasad zwalniania pacjentów, już zakażonych, z izolacji. U znacznej części osób zwalnianie z izolacji będzie oparte nie o wykonanie testu molekularnego, ale o ocenę stanu klinicznego pacjenta – powiedział prof. Andrzej Horban, krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych. – Będą jej dokonywać lekarze z ośrodków zakaźnych lub podstawowej opieki zdrowotnej. Zakładamy, że większość pacjentów będzie pozostawała pod opieką lekarzy rodzinnych, jako że w zdecydowanej większości przypadków choroba przebiega łagodnie.
Prof. Horban wyjaśnił, że osoby, które są na kwarantannie, czyli miały styczność z osobą zakażoną, a nie będą miały objawów klinicznych, zostaną zwolnione z kwarantanny automatycznie. Dodał, że osoby, które będą miały objawy, będą musiały skontaktować się z lekarzem, prawdopodobnie będzie to lekarz POZ.
– Jeśli chodzi o pacjentów, którzy są chorzy i rozpoznani, to izolowaniem i zwalnianiem z izolacji zajmują się lekarze chorób zakaźnych lub w szpitalach jednoimiennych. Jeżeli ktoś nie ma objawów klinicznych lub ma je mało nasilone, to będzie zwalniany po minimum 10 dniach od rozpoznania choroby – powiedział.
Jak dodał krajowy konsultant: „(…) wdrożenie nowych zasad testowania pozwoli skierować większość sił i środków na osoby, które powinny być diagnozowane, ponieważ na obecnym etapie epidemii taktyka jest bardzo prosta – testujemy osobę z objawami klinicznymi, które sugerują COVID i testujemy ludzi w opracowywaniu ogniska zakażeń wokół nich”.