Dwie zabawy
Zajęcia na koniec karnawału kipiały euforią i atmosferą zabawy. W sumie były to dwie zabawy o różnym charakterze. W poniedziałek zaproszono dzieci do kuchni, gdzie wcieliły się w rolę kucharzy
Głównym daniem poniedziałkowego popołudnia była pizza. Zadaniem małych kucharzy było wyrobienie otrzymanej kulki ciasta oraz umieszczenie na niej nadzienia do koloru i smaku. Miło było obserwować, a czasami się pośmiać z różnorodnych wyczynów dzieci. Zapalczywość i niedbalstwo graniczyło z troską o dobór składników i wizualny obraz przysmaku. W oczekiwaniu na możliwości kuchenki dzieci w sposób spontaniczny kreowały dekoracje areny zbliżającej się zabawy. Dymiąca pizza zaprawiona sosem czosnkowym własnego wyrobu i jej degustacja zakończyła spotkanie.
W środę pan Przemek i jego stonowany Pomocnik w szykownym meloniku, rozłożyli niezbędne akcesoria dźwięku, światła i dymu, i bez zbędnych frazesów ruszyli z kombajnem różnorodnych konkursów tanecznych. Motywacja nagrody za kreację oraz aktywność we wszystkich zabawach, wydatnie zmotywowała tancerzy. Przerwa w zabawie i serwowany poczęstunek symbolicznie nawiązywał do tradycji tłustego czwartku. Pączki i chrust dość szybko zregenerowały utraconą energię. Wchłonięte dawki cukru i tłuszczu wydatnie podniosły temperaturę zabawy i chyba przyśpieszyły wskazówki zegara. Z żalem trzeba było skończyć pląsanie, dąsanie i gibanie ciałem.
relacja i fot. Zbigniew Babiak