Dzięki polityce ustępstw w sprawach, których wygrać nie mógł, skończyły się wyprawy krzyżackie docierające pod Kalisz, a czeskie pod Kraków i król mógł wytężyć wszystkie siły na budowanie „Polski murowanej”. Na orężną rozprawę z Czechami i Zakonem było jeszcze za wcześnie. Czas pokoju wykorzystał na pozyskanie ziem na pograniczu z Brandenburgią (Santok, Drezdenko, Drahim, Czaplinek, Wałcz), przez co rozerwał lądowe połączenie Krzyżaków z ich niemieckim zapleczem. Poprzez małżeństwo swojej córki Elżbiety z księciem Bogusławem V nawiązał współpracę z księstwami Pomorza Zachodniego i zawarł z nimi przymierze skierowane przeciwko Krzyżakom. Po wojnie z Czechami w roku 1348 odebrał Luksemburczykom Wschowę i Namysłów. Jak na znakomitego polityka przystało, starał się osiągać cele możliwe pamiętając, że najbardziej mistrzowskie zabiegi niewiele wskórają, gdy siły są bardzo nierówne. Pod koniec panowania, gdy Polska już stawała się murowaną, zwrócił się z prośbą do papieża o zwolnienie z przysiąg, którymi potwierdzał układy niekorzystne dla Korony Królestwa Polskiego. Ostatni rok życia spędził na przygotowaniach do walnej rozprawy z Czechami o Śląsk. Politykę ostatnich Piastów można określić krótko: małymi kroczkami, osiągali to, co osiągalne i pamiętali o wszystkich ziemiach Polski piastowskiej, przygotowując się do włączenia ich do Korony Królestwa Polskiego. Przyjrzyjmy się teraz polityce wschodnich partnerów unii. Ziemie zamieszkałe przez Litwinów były ubogie i rzadko zasiedlone, więc wyprawy zbrojne na sąsiadów mające na celu rabunek mienia i uprowadzanie ludności były czymś w rodzaju działalności gospodarczej, wszak puste ziemie nie przynosiły dochodów litewskim kunigasom. Ofiarami tej „działalności gospodarczej” była Polska i Mazowsze, które padały ofiarami wypraw łupieżczych. Wyprawy na Ruś miały na celu podbój i podporządkowanie ruskich księstw. Olgierd miał dwunastu synów zaś Kiejstut siedmiu, więc kierowani ojcowską troską starali się o domeny dla swoich potomków. Zdobywanie księstw ruskich przez Litwę nie było zwykłym podbojem, a raczej uwalnianiem Rusinów z niewoli mongolskiej, a Kijowem, Siewierzem, Smoleńskiem i innymi księstwami ruskimi zaczęli władać kniaziowie z nadania Olgierda i jego następców, a nie uzyskujący jarłyk od chan Złotej czy Wielkiej Ordy. Warto zauważyć, że Olgierdowicze panujący na Rusi, od razu przyjmowali wiarę swoich poddanych, czyli prawosławie, co w pewien sposób tłumaczy łatwość litewskich podbojów. Rozmach litewskich podbojów i litewskiego stylu polityki zaczął się od Mendoga, który podbiwszy kawałek Rusi Czarnej i Białej mienił się być „królem Litwinów i wielkiej części Rusinów”. Ten wojował z Rusią Halicką przy wsparciu Krzyżaków, a jego syn, Wojsiełk oddał tron litewski prawosławnemu Rusinowi, synowi Daniela Romanowicza. W 1390 roku książę Witold, stryjeczny brat Jagiełły, razem z Krzyżakami atakował Wilno, bronione przez Polaków pod komendą Klemensa z Moskorzowa. Przeskoki doprawdy niezwykłe, albo można powiedzieć, czysto litewskie, z czym przez wieki trwającej unii Koroniarze musieli się liczyć. Olgierd nie zadowolił się podbojem księstw ruskich nad Dnieprem i trzykrotnie wybierał się na Moskwę. Wprawdzie jej nie zdobył, ale dwukrotnie uderzył oszczepem o bramę Kremla. W jego ślady starał się iść książę Witold, po zmianie frontu i pogodzeniu się z Jagiełłą. Rozmach, sumowanie spraw niezałatwionych i walka przynajmniej na dwóch frontach, to były cechy partnera Korony, którą ostatni Piastowie budowali metodą małych, ale pewnych kroków i liczyli zamiary według sił. Już współcześni dostrzegali, że mocarstwo Jagiellonów kiepskie miało filary i Korona musiała je podpierać.
Stanisław Łukasik
POZOSTAŁE FELIETONY STANISŁAWA ŁUKASIKA >TUTAJ<